WYWIAD WYSPA.FM: Michał Wojtas (UNIQPLAN)

WYWIAD WYSPA.FM: Michał Wojtas (UNIQPLAN)

Wiosną 2013 roku ukaże się ich debiutancki album „Wilderness“, a już 27 lutego 2013 zagrają koncert promocyjny w warszawskiej Hydrozagadce. Zapraszamy do lektury wywiadu z wokalistą grupy Uniqplan – Michałem Wojtasem.

Paweł Niestrój, Wyspa.fm: Witaj, dopiero co zadebiutowaliście na polskim rynku, jesteście jeszcze przed wydaniem pierwszej płyty, a już zdarzyło Wam się supportować gwiazdę - zespół Gossip i zagrać na kilku festiwalach....

Michał Wojtas, Uniqplan: Cześć! Rzeczywiście jak na zespół, który jeszcze nie ma płyty, udało nam się wziąć udział w wielu dobrych imprezach. Lubimy grać koncerty i mam nadzieję, że jeszcze dużo przed nami. Tym bardziej , że trafiliśmy pod skrzydła międzynarodowej agencji koncertowej Neuland Concerts

Teraz w warszawskiej Hydrozagadce zagracie własny pełny koncert , a okazją jest wasza płyta "Wilderness która ukaże się na wiosnę. Zdradź trochę szczegółów na temat płyty?

Po pierwsze bardzo się cieszymy, że będziemy mogli zagrać materiał z płyty w całości, gdyż do tej pory publiczność mogła usłyszeć w radiach i w sieci zaledwie kilka piosenek. Płyta będzie okrągła, a jej tytuł to Wilderness :) Na krążku znajdzie się 12 wybranych przez nas utworów, nawiązujących do stylu znanego z naszych singli - This Makes Sense czy Freeland.

Chodzą opinie, że obok Kamp! jesteście nadzieją największą polską nadzieją na wyjście poza Polskę.  Śpiewacie po angielsku, czy macie w związku z tym plany zdobycia rynku europejskiego?

To miło słyszeć takie głosy :) Śpiewamy po angielsku, bo zawsze słuchaliśmy i słuchamy muzyki w tym języku. Właściwie postrzegamy go jako domyślny język muzyki. Poza tym wydaje nam się , że doskonale pasuje do tej estetyki naszego materiału . Przy okazji umożliwia dotarcie do szerszej publiczności. Czy uda się podbić inne kraje? Tego nie wiemy, okaże się w przyszłości. Nieważne czy w Polsce, czy za granicą - gramy dla wszystkich. Dla nas najważniejsze jest wzbudzać pozytywne reakcje i zdobywać fanów.

Polscy artyści nie raz nieudolnie probują pisać i śpiewać po angielsku. W waszym przypadku trudno się zorientować, że wokalistą jest Polak. Akcent brzmi bardzo brytyjsko, zamierzony zabieg?

Cóż, jeżeli ktokolwiek podejmuje się pisania i śpiewania czy grania, niezależnie od języka i narodowości warto to robić możliwie najlepiej, a nie nieudolnie ;) Nie mamy poczucia wyjątkowości w tej dziedzinie ale dobrze słyszeć, że spotykamy się z pozytywnym odbiorem.

Jedni wkładają was do worka "Alternatywa", inni do "indie-rock" czy elektroniki. Jak określiłbyś brzmnienie Uniqplan?

Osobiście nie kocham takich klasyfikacji, bo nie zawsze nazwy gatunków odzwierciedlają to, co można znaleźć w muzyce.  Jeśli miałbym jednak jakoś to nazwać, to w trzech słowach byłoby to "alternatywny synthpop-rock" , ale równie dobrze mógłbym dodać kolejne określenia. Lepiej klasyfikację zostawić dziennikarzom lub fanom, ja po prostu będę grał :)

W waszej muzyce słychać ducha lat 80, syntentazory połączone z rockowym brzmnieniem gitar. Skąd taki styl Uniqplan?

Styl jest wypadkową moich fascynacji muzycznych, które były obecne kiedy tworzyłem ten materiał oraz tego, co się podoba pozostałym członkom zespołu. Wszyscy dorastaliśmy w latach 80tych, a jak wiadomo większość przebojów tamtego okresu zawierała połączenia syntezatorów i gitar oraz co najważniejsze świetnych prostych melodii. Dziś mamy rok 2013 i dla nas jest ważne aby oprócz wspomnianego przez Ciebie "ducha" nasza muzyka brzmiała nowocześnie i wnosiła jakąś wartość dodaną.

Jak doszło do współpracy z Chrisem Aikenem ? Materiał na płytę nagrywaliście już w 2010 roku, co Was zatrzymało przed wydaniem debiutu 3 lata temu? 

W 2010 roku nagraliśmy nasze pierwsze demo, na którym znajdowały się trzy utwory z początków życia zespołu, a które zostały zmiksowane przez mojego znajomego Chrisa Aikena. Praktycznie tych utworów nie będzie na płycie. Potem nagraliśmy drugie, nieco już inne demo, i ono ostatecznie trafiło do różnych wytwórni, co zaowocowało kontraktem wydawniczym. Właściwy materiał na płytę nagraliśmy w 2012 roku w studio Rekord, a jego realizacją zajmował się Szymon Sieńko.

Teraz jesteście pod skrzydłami Warnera - dużej wytwórni,  jak układa Wam się współpraca ?

Współpraca układa się bardzo dobrze. To międzynarodowy gigant, który zna się na swojej działalności.Jak w każdej machinie i tak najważniejsi są ludzie, a team Warner Music to fajna i sprawna ekipa.

Do zobaczenia na koncertach :)

Zapraszamy pod scenę :)

Komentarze: