Rząd zwiększy nacisk na ochronę języka polskiego! Co dalej z nazwami zespołów muzycznych?

Rząd zwiększy nacisk na ochronę języka polskiego! Co dalej z nazwami zespołów muzycznych?

Zdumiewające plany władz Rzeczypospolitej Polskiej mogą w całości zmienić obraz polskiej sceny muzycznej!

Rząd Prawa i Sprawiedliwości znany jest z tego, że bezkompromisowo stawia szeroko rozumianą „polskość” ponad bardziej światowe podejście do życia. Chyba nikt nie spodziewał się jednak, iż ekipa premiera Mateusza Morawieckiego może planować wprowadzenie przepisów, które tak mocno zaingerują w wolność artystyczną polskich muzyków.

Dziś rano udało nam się dotrzeć do tajnych planów układanych w czeluściach budynku Sejmu, dotyczących zmiany ustawy z dnia 7 października 1999 r. o języku polskim. Zmiana ta ma polegać na dodaniu do wspomnianej ustawy Rozdziału 2a, zatytułowanego „Ochrona języka polskiego w przestrzeni publicznej”. Jak usłyszeliśmy, najważniejszym punktem tego rozdziału artykuł 11n, którego treść sprawi, że polska scena muzyczna ulegnie niewyobrażalnym dotąd zmianom. Przyjrzyjmy się fragmentowi tego przepisu:

Art. 11n. W celu ochrony języka polskiego, zabrania się używania w przestrzeni publicznej nazw własnych wywodzących się z języków obcych. Niniejszy zakaz obejmuje w szczególności:
[…]
4) nazwy grup artystycznych, w tym kolektywów aktorskich, zespołów pieśni i tańca oraz zespołów muzycznych;
[…]

Co ta wstrząsająca informacja oznacza dla polskiej sceny muzycznej? Ni mniej, ni więcej, jak to, że będą z niej musiały zniknąć takie nazwy, jak choćby Lady Pank, happysad, Manchester czy Feel.

Według informacji, które otrzymaliśmy od osób związanych z wyżej wymienionymi zespołami, ich liderzy już zastanawiają się nad tym, jak odnaleźć się w nowych realiach. Jan Borysewicz ponoć zastanawia się, czy Dama Pank będzie wystarczającą zmianą, by uczynić zadość przepisom ustawy, czy też konieczna będzie również zmiana brzmienia drugiego członu nazwy jego kapeli. Mniej problemów mają Kuba Kawalec i bracia Załeńscy, których formacje mają odtąd zwać się, odpowiednio, wesółsmut i Łódź. Z kolei Piotr Kupicha miał ponoć zlecić swojemu adwokatowi sprawdzenie, czy spolszczoną nazwę grupy Feel, czyli Czuj, będzie mógł zapisać w formie „C*uj”.

Nie wiadomo póki co, kiedy premier Mateusz Morawiecki zamierza oficjalnie ogłosić plany swojego gabinetu. Spekuluje się, że może to nastąpić w momencie, gdy okaże się, iż do Polski nie dotrze kolejna oczekiwana pula szczepionek na koronawirusa.

Komentarze: