Stanisław Soyka: „Cieszyłem się życzliwością Niemena”

Stanisław Soyka: „Cieszyłem się życzliwością Niemena”

Jeszcze w siedmiu miastach w Polsce będzie można posłuchać koncertów trasy - „Niemen inaczej”.

Podczas każdego z nich cenieni polscy wokaliści: Natalia Niemen, Kuba Badach, Janusz Radek i Sławek Uniatowski i Stanisław Soyka przypominają utwory legendy polskiej sceny muzycznej.

Okazuje się, że Stanisław Soyka występował i przyjaźnił się z Niemenem Pierwsze spotkanie miało miejsce, gdy muzyk miał niespełna 20 lat, a tak je dziś wspomina:

Cieszyłem się życzliwością Niemena. Pierwszy raz spotkaliśmy się w 1979 roku, kiedy byłem gościem jego benefisu, który zorganizowała rozgłośnia West Deutscher Rundfunk z Kolonii. W pierwszej części grupa artystów m. in. Ewa Bem, Andrzej Zaucha z zespołem pod dyrekcją Jana Ptaszyna Wróblewskiego wykonywała klasyczne utwory Niemena, a w drugiej już sam Czesław Niemien zaprezentował swoje nowe kompozycje. To był wspaniały koncert i pierwsze nasze spotkanie – dla mnie wielki dzień, obcowania z legendą na jednej scenie.

Niemniej Czesław Niemen był dla mnie figurą trochę ojcowską, a trochę braterską. Podnosił mnie na duchu, przekazywał cenne rady. Zapamiętałem jak mówił mi, żeby się nie bać, nie wstydzić komponować do wierszy poetów. On sam robił to doskonale. Dzięki Niemenowi moje i kolejne pokolenia mogły przecież muzycznie odkryć na nowo chociażby Norwida. Ta zachęta zaowocowała tym, że ostatnie 15 lat mojej pracy to kompozycje niemal wyłącznie do tekstów poetyckich i z pewnością nie uważam tego czasu za stracony.

Artysta ma na koncie album z własnymi interpretacjami piosenek Czesława Niemena, a 1 lutego ukazała się nowa płyta Stanisława Soyki „Myśli i słowa”.

Najbliższy koncert trasy „Niemen inaczej” już 9 marca w Sali Ziemi w Poznaniu.

Komentarze: