Kim jest człowiek, który wyłowił Korteza?

Kim jest człowiek, który wyłowił Korteza?

Wcześniej odkrył Myslovitz, Monikę Brodkę, Cool Kids of Death. Współpracował m.in. z Dodą, Anią Wyszkoni, Feel czy Marylą Rodowicz.

Ma na koncie też takie rynkowe sukcesy jak płyta Krzysztofa Krawczyka z Andrzejem Smolikiem. Bez Pawła „Uzka” Jóźwickiego, producenta wykonawczego, polski rynek muzyczny byłby inny. Jak wyławia talenty? Czym można go do siebie przekonać?

21 września ukazał się nowy album Korteza - „Mini dom”, szybko zajmując czołowe miejsca w rankingach sprzedaży. Dziś na kolejne utwory Korteza czekają tysiące słuchaczy w Polsce, a przecież jeszcze 3-4 lata temu nie znał go dosłownie nikt. Na naszej scenie muzycznej to człowiek znikąd. Korteza wyłowił Paweł Jóźwicki w 2013 roku podczas precastingu do „Must Be the Music. Tylko muzyka”, którego muzyk nie przeszedł. „Uzek” był w komisji, która go odrzuciła, ale zdecydowanie był na „tak”.

– Zaintrygował mnie ten człowiek, wyglądający jak hiphopowiec z gitarą. Kompozycyjnie była to niezbyt współczesna piosenka, jakbym się przeniósł w czasie w dolinę Missisipi. Nawet nie wierzyłem, że to jest jego numer, to po prostu było za dobre. Nie spotkałem się z czymś takim. Nie mogłem uwierzyć, że moi koledzy na to nie reagują – opowiada Paweł Jóźwicki w rozmowie z Marcinem Prokopem, w programie „Z tymi co się znają”.
– Początkowo nic nie zapowiadało, że Kortez tak szybko znajdzie tak duże grono fanów. Nawet jeżeli coś takiego ci się trafia i ty to zauważysz, nie oznacza to, że coś z tego wyniknie. Do tego potrzebne jest dużo szczęścia. Udaje się co 10 czy 20 razy. Pierwsza płyta Korteza powstawała bardzo długo i to był trudny moment dla niego, pracował jeszcze dorywczo na budowach. Bardziej robiliśmy tę płytę po to, żeby te dwie czy trzy osoby z wytwórni mogły wieczorem jej posłuchać i się powzruszać. Nie nastawialiśmy się na to, że to się tak sprzeda. A tu okazało się, że jeszcze 200 tys. osób też chce tego słuchać – dodaje Paweł Jóźwicki.

Od Myslovitz do Krawczyka
Kortez to jedno z jego ostatnich muzycznych odkryć. Do wcześniejszych należą m.in. Myslowitz (nazwa grupy to jego dzieło), Monika Brodka czy Cool Kids of Death. Wydobył z niebytu grupę Old Time Radio, współpracował też z Dodą, Anią Wyszkoni, Feel czy Justyną Steczkowską, był producentem wykonawczym płyty „Kochać” Maryli Rodowicz, był też menadżerem, wydawcą i partnerem życiowym Ani Dąbrowskiej.

„Uzek” przebył długą drogę – pracował jako dziennikarz radiowy, był dyrektorem artystycznym i repertuarowym w wytwórni BMG, prowadził Sissy Records, należącą do BMG wytwórnię specjalizującą się w muzyce alternatywnej, później założył wytwórnię Jazzboy. Jedno jest pewne: bez niego polski rynek muzyczny wyglądałby zupełnie inaczej. Na czym polega jego umiejętność odkrywania nowych talentów?

– Zdałem sobie sprawę, że piosenki składają się głównie z wokalistów. Nie wystarcza wspaniała piosenka, potrzebny jest ktoś, kto stoi z przodu i ją naprawdę śpiewa, a nie tylko zna nuty – wyjaśnia Paweł Jóźwicki.

Ale wyławianie talentów to niejedyna jego specjalność. Druga to przywracanie do artystycznego życia talentów dobrze znanych. Dowodem na to jest jego pomysł na wspólną płytę Krzysztofa Krawczyka z Andrzejem Smolikiem, która okazała się rynkowym przebojem.
– Po powrocie z USA Krzysztof Krawczyk nie znaczył nic. Ale to jeden z ostatnich żyjących wokalistów, którzy potrafią i mają czym śpiewać. Można go lubić lub nie, ale to przede wszystkim prawdziwa, bardzo wiarygodna postać – podkreśla Paweł Jóźwicki.

Muzyka musi działać
Jego doświadczenie i sukcesy przemawiają za tym, by widzieć w nim muzycznego guru. On sam jest jednak przekonany, że nie ma muzyki obiektywnie dobrej.

– Wykonawca albo jest prawdziwy, szczery i zdolny w tym, co robi, albo tylko podłącza się pod jakąś estetykę. Muzyka jest po to, żeby czuć się przy niej fajnie, albo na kogoś działa, albo nie działa. I nie jest ważne, czy to ciężki rock, blues czy disco polo – podsumowuje Paweł Jóźwicki.
W programie „Z tymi co się znają” opowiada też m.in. o tym, kto powinien już przestać grać oraz czym właściwie zajmuje się producent wykonawczy.
„Z tymi co się znają” to program w autorskiej formule Marcina Prokopa. Pierwsze odcinki można już obejrzeć na kanale YouTube Browar Namysłów TV. Premiera nowego odcinka w każdy piątek, o godz. 17.00.

Komentarze: