Wreszcie jest – długo wyczekiwany album „Chris” Christine and the Queens trafił już do sklepów oraz serwisów cyfrowych! Krążek zbiera rewelacyjne recenzje.

Muzyka pop, która ma znaczenie – 5*, The Guardian

Perfekcyjny album pop – 5*, The Independent

Jeden z najlepszych i najbardziej afirmujących życie album tego roku – Sunday Times Culture

Wywrotowy popowy majstersztyk, brzmi niezwykle naturalnie – 5*, NME

Nie ma drugiej popowej artystki, która tak działałaby wbrew schematom – 5*, DIY

Utwory gotowe do radia i do tego, by wszystkich zmiażdżyć – 9/10, The Line of Best Fit

Eksploracja kobiecej seksualności i pragnień we wszystkich odcieniach złożoności, cieni i blasków – 8/10, Loud And Quiet

Album idealnie równoważy wyrafinowanie i popową satysfakcję oraz emocjonalność z lekkością – 4*, Q

„Chris” jest imponującą strukturą, która prawdopodobnie zdominuje panoramę 2018 roku – 4*, MOJO

Porywający zestaw od bardzo charakterystycznej i utalentowanej artystki – 8/10, Uncut

Eklektyczna mieszanka niezapomnianych obrazów, emocjonalnej głębi oraz mrocznego, namiętnego pop-funku – 7.9/10, Pitchfork

Album jest dostępny w dwóch wersjach językowych: angielskiej i francuskiej. „Chris” zostało w całości napisane, zaaranżowane i wykonane przez Christine and the Queens. Krążek jest następcą wydanego w 2014 roku „Chaleur Humaine”, które dotychczas sprzedało się w nakładzie ponad 1,3 mln na całym świecie.

Christine and The Queens opowiada, że pierwszy album pomógł jej w metamorfozie z mola książkowego komponującego do szuflady w „atletycznego wykonawcę, który jest otwarty na nowe doświadczenia, spotyka ludzi, zawiera związki i zbiera historie. Nagle okazało się, że jestem dorosłą kobietą”.

„Przy drugim albumie mogłam pojechać do Los Angeles, nawiązać współpracę z najmodniejszym producentem i zostać gwiazdą pop. Ale chciałam pójść w przeciwnym kierunku: sprawić, żeby płyta była możliwie jak najbardziej osobista” – dodaje artystka.

Obok piosenek, które odkrywają nieposkromione pragnienia kobiet i złożoną seksualność przeciwstawiającą się jakimkolwiek kategoryzacjom, na „Chris” trafiły utwory, które mówią o zupełnie nowej intymności w emocjach i osobistych zawirowaniach, rozwijając tematy, które na „Chaleur Humaine” były zarysowane zdecydowanie bardziej subtelnie.