Po koncercie Mietalla Walusia, który odbył się w ostatnią sobotę (8 września) w Mysłowicach, Zbigniew Hołdys, były gitarzysta i kompozytor większości starszych hitów zespołu Perfect, zapowiedział, że zamierza wrócić do koncertowania.

Koncert Mietalla Walusia, wokalisty grupy Negatyw, współinicjatora projektu Lenny Valentino oraz Penny Lane, odbył się z okazji 20-lecia pracy artystycznej pochodzącego z Mysłowic muzyka. Artysta zaprosił do wspólnego występu licznych gości, m.in. Katarzynę Nosowską, Titusa z Acid Drinkers oraz członków pierwszego składu grupy Negatyw. Wśród zaproszonych gości był również Zbigniew Hołdys, który wykonał z Mietallem dwa utwory.

"Poszło świetnie, krew ruszyła, żyć się chce. Początek całego widowiska (z Kasią Nosowską, Titusem i innymi) o 19:30. Ja na scenie o 21:00. Fajnie jest znowu grać dla ludzi :)" – napisał Hołdys na Twiterze zaraz po próbie przed mysłowickim koncertem.

Po koncercie wyraźnie zachęcony ciepłym przyjęciem publiczności umieścił kolejny entuzjastyczny wpis na swoim Facebookowym profilu:

"Jedna piosenka, zagrana na żywo przed ludźmi vs. rok użerania się o kraj. Piosenka uwalnia Cię całkowicie, lecisz, fruniesz, zamykasz oczy, nie czujesz granic, emocje nie mają limitu. Eden. Użerka, awantura, kłótnia, zniewagi, insynuacje, wpychają Cię do klatki, do lochu, jesteś w złym świecie. Rozmówca wyznacza CI poziom, kombinerkami wyrywa Ci struny, pozbawia ciągu myśli, jedynie reagujesz na kąsanie. Nie fruniesz. Wybór jest prosty. Chce ktoś, bym zagrał gdzieś jakiś koncert? Proszę uprzejmie. czekam na oferty. Ale poważne".

Przypomnijmy, że ostatnim wydawnictwem byłego lidera Perfectu jest płyta z roku 2000 zatytułowana „Hołdys.com". W roku 2010 ukazał się ostatni premierowy utwór artysty - „Kuba". Od tamtej pory Zbigniew Hołdys pojawiał się głównie w programach telewizyjnych w roli komentatora.