Zespół The Rolling Stones długo kazał czekać na nowy album swoim fanom, ale jak już się zabrali za nagrywanie, to z prawdziwym rozmachem - w najbliższym czasie wydadzą bowiem nie jeden, a dwa albumy! Zalążek tego nowego materiału możemy poznać jeszcze w tym tygodniu - kilkadziesiąt minut temu na facebookowym profilu Stonesów pojawiła się bowiem sugestia, że 6 października możemy się spodziewać jakichś nowości.

Zgodnie z nieoficjalnymi informacjami, jakie krążą w sieci, prawdopodobnie będzie to pierwszy singiel z pierwszego z tych albumów, zawierającego covery bluesowych klasyków z lat 50-tych i 60-tych. Podobno panowie rozgrzewali się na próbach, grając właśnie utwory, od których rozpoczęło się ich zainteresowanie muzyką - i w pewnym momencie postanowili to nagrać. Cały materiał powstał ponoć w 3 dni i jest bardzo surowy. Co ciekawe, w nagraniach wziął udział sam Eric Clapton, który miał próby w studiu obok i postanowił się przyłączyć do swych kolegów.

Z kolei płyta zawierająca zupełnie nowe utwory ma się pojawić na początku przyszłegp roku.

Ostatnią studyjną płytą The Rolling Stones pozostaje póki co "A Bigger Bang" z 2005 roku. Po niej zespół wypuścił jeszcze kilka nowych utworów, m.in. "Doom And Gloom" i "One More Shot", które ukazały się w 2012 roku na składance "GRRR!", upamiętniającej 50-lecie działalności grupy. Natomiast w zeszłym roku gitarzysta Stonesów, Keith Richards, wydał znakomity album solowy "Crosseyed Heart".

A co tak naprawdę szykują dla nas teraz Stonesi, przekonamy się już w czwartek!