Miłość jest lekarstwem

Miłość jest lekarstwemElton John


Nasza recenzja

"Miłość jest lekarstwem. O życiu, pomaganiu i stracie" - Elton John.

Elton John to niekwestionowana gwiazda i legenda współczesnej muzyki rozrywkowej, która budzi zachwyt, miłość i uznanie miliardów fanów na całym świecie. Ponad 30 studyjnych albumów, 250 milionów sprzedanych płyt i niezliczona  ilość  koncertów w najodleglejszych zakątkach świata, udział w filmach i musicalach, uhonorowanie największymi nagrodami muzycznymi z Grammy, Brit Awards i Oscarem na czele. Niezwykły talent kompozytorski, niepowtarzalna barwa głosu i emocje, którymi żyje na koncertach..O tym wszystkim doskonale wiemy i za to tak bardzo uwielbiamy i cenimy tego brytyjskiego artystę. Jednak jaki naprawdę jest Elton John? Jak wyglądało jego życie prywatne, jakie dramaty towarzyszyły jego karierze i jak bardzo tragiczną role w jego życiu odegrało AIDS.. Odpowiedzi na te wszystkie pytania poznamy w niezwykłej biografii Eltona Johna, której tytuł brzmi "Miłość jest lekarstwem. O życiu, pomaganiu i stracie".

W książce tej, a ściślej mówiąc pół autobiografii, nie znajdziemy tak naprawdę wiele o muzyce i twórczości Eltona Herculesa  Johna, co dla niektórych może być sporym zaskoczeniem i rozczarowaniem. Znajdziemy natomiast prawdę, szczerość i niezwykle emocjonalną spowiedź o jego prywatnym życiu, miłości, stratach, śmierci  i rozpoczętej krucjacie przeciwko AIDS, której to głównym orężem jest założona przez muzyka "John AIDS Foundation", która pomaga dzieciom żyjącym z tą straszną chorobą. I tak naprawdę książka ta jest niejako kolejnym etapem owej walki o lepszy świat -  świat bez AIDS, w której to muzyk na przykładzie własnego życia i swoich dramatycznych przeżyć, opowiada o tym złu i o konieczności walki z nim. Jeśli zatem chcesz poznać prywatną stronę życia Eltona Johna i jego zaangażowaniu w walce z tą największą chorobą ostatnich dziesięcioleci, to ta książka jest właśnie dla Ciebie.

 "Miłość jest lekarstwem" przenosi Nas swymi pierwszymi rozdziałami  do połowy lat 80-tych, w których to kariera Eltona Johna osiągnęła już punkt szczytowy, którego otoczką było uzależnienie od alkoholu, narkotyków, przygodnego seksu. I w tym oto czasie Elton poznaje Ryana White'a - młodego chłopaka, zarażonego HIF podczas jednej z transfuzji krwi. Ów młody człowiek, wykluczony ze społeczności, potępiony, samotny.., i wielki gwiazdor muzyki - sławny, bogaty, uzależniony i równie samotny..To spotkanie było początkiem przyjaźni, miłości, szansy na wyjście z własnych uzależnień, wiodących na samo dno..Przyjaźń, opieka i śmierć Ryana. Potem kolejne odejścia przyjaciół muzyka spowodowane przez AIDS, m.in. Rocka Hudsona i nieodżałowanego Freddiego Mercuryego..W kolejnych rozdziałach  dowiadujemy się o tym, jak wielki był to cios dla Eltona Johna i jak trudno było zmuszenie się do dalszego życia, pokonanie bólu, lęku i rezygnacji..Nowy początek, nowa odwaga i nowy cel - walka z AIDS. Dalsze rozdziały tej książki opowiadają o tych trudnych zmaganiach z epidemią, o ludziach pracujących w fundacji i działającej na rzecz uświadamiania ludzi o zagrożeniu. m.in. w Afryce oraz Europie Wschodniej. Wreszcie przeczytamy o sukcesach i porażkach "John AIDS Foundation", a także o nowych wyzwaniach, jakie to stoją przed Nami wszystkimi w XXI stuleciu..

Książka ta jest przede wszystkim opowieścią o wielkim zagrożeniu jakie wciąż niesie dla świata AIDS, a o którym to w ostatnich latach jakbyśmy wszyscy nieco zapomnieli. Elton John stara się zwrócić uwagę na to, że problem ten wciąż jest aktualny i groźny, wykorzystując do tego siłę swojej popularności i, co by nie powiedzieć, bardzo barwnego ale i dramatycznego życia. To głos odważnego człowieka, który dzieli się z całym światem prawdą o swoich słabościach, dramatach, wadach, z którym musiał się zmierzyć i którą to walkę wygrał. Oświadczenie o homoseksualizmie, uzależnieniu od alkoholu i narkotyków, trudne chwile kuracji odwykowej - wszystko to stanowi centralny punkt niniejszej książki, ale także i dowód na to, że można wygrać walkę o własne życie..Myślę, że to jest właśnie najsilniejszą i najmocniejszą stroną tej książki, która nie tylko chwyta za serce ale także i zmusza do głębokich refleksji nad tym, jak łatwo jest upaść, a następnie jakże trudno jest podnieść się na własne nogi..

W książce znajdziemy bardzo szczegółowe informacje na temat działalność fundacji muzyka, która skupia się na docieraniu do najbardziej zagrożonych środowisk, m.in. narkomanów, homoseksualistów, prostytutek czy też więźniów. Znajdziemy tu przykłady najbardziej dramatycznych ludzkich historii, jak chociażby ofiar gwałtów, które w ich wyniku zostały zarażone wirusem HIF, a następnie podjęły współpracę z fundacją i poświęciły swoje życie w walce z AIDS. Poznamy wielkie sylwetki przywódców państwowych, które wspierają działalność Eltona Johna, ale także i tych, którzy, głównie w Afryce, wciąż nie widzą tego problemu..Ważne jest to, iż informacje te nie zostały przekazane tutaj w suchy, statyczny, czysto naukowy sposób, który tak naprawdę nie przemawiałby do czytelnika. Otóż czytając tę książkę czuje się osobiste zaangażowanie samego Eltona Johna, który w bardzo emocjonalny i odważny sposób opowiada o tym, co chce uczynić, co go martwi, denerwuje i o czym marzy..A marzenie to jest jedno - pokonać AIDS raz na zawsze..Myślę, że śmiało mogę stwierdzić, iż mamy tu do czynienia z najbardziej emocjonalną i szczerą książką o AIDS, jaka kiedykolwiek powstała.

Oprócz funkcji edukacyjnej, książka ta spełnia jeszcze jeden bardzo ważną rolę. Otóż przedstawia ona tutaj wielką gwiazdę muzyki, idola wielu pokoleń, w jak najbardziej ludzkiej twarzy. Twarzy człowieka który nie dba tylko i wyłącznie o własną popularność, pieniądze czy też sukces na scenie. Poznajemy tutaj portret Eltona Johna, który jest po prostu dobrym człowiekiem, tak najzwyczajniej w świecie. Człowiekiem, który nie może przejść obok cierpiących ludzi, a którym to może pomóc swoim nazwiskiem, wsparciem, talentem. Przyznam szczerze, że do tej pory nie wiedziałem zbyt wiele o tej stronie działalności tego artysty, i w związku z tym cieszę się bardzo, że poprzez właśnie tę książkę mogłem poznać te fakty, jak i również będą mogli poznać je inni polscy czytelnicy.

 Na uwagę zasługuje także pokaźna ilość świetnych zdjęć, które znajdziemy na kartach tej publikacji. Zdjęć przedstawiających Eltona Johna z największymi tego świata - Billem Clintonem, Elizabeth Taylor czy Stevie Wonderem, ale także i zwykłymi działaczami fundacji oraz ofiarami AIDS..To bardzo wzruszające obrazy, które na długo zapadają w pamięć..

"Miłość jest lekarstwem. O życiu, pomaganiu i stracie" to opowieść o człowieku i jego marzeniu, który, jestem tego pewien, nie spocznie do póki go nie zrealizuje. Czytając tę książkę czuje się, że sam Elton John wierzy w to, iż ten cel uda mu się osiągnąć. I bardzo dobrze, że tacy ludzie wciąż są jeszcze na świecie.. Myślę, że każdy fan muzyki tego artysty obowiązkowo sięgnie po tę pół biografię, zaś wszyscy pozostali powinni uczynić to samo choćby z tego powodu, że jest to niezwykle mądra i ważna opowieść o współczesnym świecie i współczesnych Nas samych..